Ekologiczne wnętrze

Do ekologii we wnętrzach można podejść na wiele sposobów. Poczynając od farb „ekologicznych”, a kończąc na przetwórstwie materiałów czy utylizacji śmieci. Temat ma wiele aspektów, które postaram się tu omówić.

W tym artykule zostaną omówione:

Czym jest projektowanie ekologiczne – definicja

Trwałość materiałów

Ekologiczna produkcja

Ograniczenie zużycia materiałów

Wybór materiałów wysokiej jakości

Wieczne wnętrza

Wymiana czy renowacja

Tynki czy gładzie gipsowe

Niebezpieczna chemia we wnętrzach

Ekologiczne opakowania

Dbałość o użytkowane pomieszczenia

Podsumowanie


Czym jest projektowanie ekologiczne – definicja

Zacznijmy od tego co rozumiemy poprzez ekologię? Ja rozumiem podejście ekologiczne, jako chęć pozostawienia środowiska naturalnego w możliwe najmniej zmienionej formie. Natomiast projektowanie ekologiczne, to projektowanie zapewniające możliwie najzdrowsze warunki mieszkaniowe ludziom oraz możliwie najmniej wpływające na środowisko.

Niestety, zdaje się, że w przypadku skrajnego podejścia musielibyśmy cofnąć się o tysiące lat wcześniej i żyć w jaskiniach, czy domach na drzewach lub jamach wykopanych w ziemi. Widziałam domy Troglodytów na własne oczy i choć sceneria piękna, to jednak u nas w Polsce klimat jest trochę chłodniejszy.
Jak zatem podejść do ekologii nie popadając w skrajność?

Trwałość materiałów

Dobrym wyborem przy projektowaniu ekologicznego wnętrza jest myślenie o trwałości materiałów, z których produkowane są elementy wystroju naszego domu. Pozwoli nam  to na dłuższe korzystanie z nich i zmniejszy ilość produkowanych przez nas odpadów. Każdy remont to mnóstwo odpadów – starych elementów wyposażenia jak i nowych –  w większości także opakowanych w tworzywa sztuczne.

Ekologiczna produkcja

Sposób produkcji – czy jest on obciążający dla środowiska. Jakiś czas temu głośno było o jednym z producentów blatów, który był podejrzany o spuszczanie ścieków do rowu melioracyjnego. Inny zatruwał okolicę toksycznymi oparami.

Ograniczenie zużycia materiałów

Inne podejście zmuszałoby nas do zastanowienia się, czy naprawdę musimy zmieniać wygląd naszego wnętrza wg. najnowszych trendów. Czy pozbywanie się mebli, które mogłyby dalej służyć, jest ekologiczne? Czy znów dryfuję w stronę skrajności? Jednak jeśli czytają ten tekst osoby, którym serce i rozum podpowiada, że są ważniejsze rzeczy niż bycie modnym – to przyznają mi rację. Niestety, komercja króluje, producenci płyt meblowych mydlą nam oczy pseudo-ekologicznymi akcjami czysto wizerunkowymi, a reklamy przekonują, że w starym wnętrzu będziemy nieszczęśliwi.

Wybór materiałów wysokiej jakości

Jak się oprzeć? Może rozwiązaniem jest wybór dobrych jakościowo materiałów, które można odnawiać? Drewno, szkło, metale powinny przeważać w ekologicznym wnętrzu. Można je odnawiać, polerować i ponownie malować. Można też pokochać urok starego drewna. Drewno dobrze konserwowane może służyć setki lat i jedynie drewnojady mogą mu zagrozić, choć i na nie są sposoby.

Wieczne wnętrza

Można też zacząć gustować w stylach, które „nigdy nie umierają” lub „powracają jak bumerang”. Piękne wnętrze będzie zawsze piękne. Przykłady? Styl klasyczny, rustykalny, secesja, modernizm, wnętrza nowoczesne, ale ascetyczne.

Można zatrudnić architekta wnętrz, który uczyni to wnętrze nieprzemijalnie pięknym. Rozwieję wątpliwości – mam na myśli architektów przez wielkie „A”, przed którymi chylę czoło.

Przeglądam portfolio pracowni architektonicznych z Hiszpanii/Francji/Włoch – oni kochają się w starych kamienicach, zachowują ich unikatowe elementy. Wybierają formy proste, ponadczasowe. Jestem pod wrażeniem. Faktem jest, że te stare kamienice tam są. U nas, w Polsce, swoje zrobiła wojna, potem Warszawa wyburzana była do celów urbanistycznych i tych pięknych budynków, a tym samym ich wnętrz jest tyle co kot napłakał. My tym pięknem nie przesiąknęliśmy i takich wzorców nie mamy. Dodam, że piszę z perspektywy Warszawianki. Warszawa nie ma jednolitego charakteru ze względu na swoją historię, ale też mają tu miejsce niechlubne wyburzenia starych budynków, w miejsce których powstają komercyjne straszydła (podobnie jak w Zakopanem, Gdańsku czy innych miejscach).

Wymiana czy renowacja

Często w ramach projektów spotykam się z zastanym w mieszkaniu ze starym parkietem. Smuci mnie decyzja klientów dot. wyrzucenia drewnianego parkietu na śmietnik. Są firmy zajmujące się renowacją starych parkietów. Mam na myśli nie tylko cyklinowanie i lakierowanie, ale także uzupełnienie/wymianę zniszczonych elementów, a nawet oderwanie podłogi, renowację i ponowne jej położenie. Od fachowców słyszę, że coraz mniej osób decyduje się na samo odnowienie „zdrowego” parkietu (zwykłe cyklinowanie z lakierowaniem), a w miejsce starego wybierają deski trójwarstwowe lub panele PCV. Decydują niestety względy ekonomiczne. Często odnowienie starego parkietu, przewyższa koszt położenia paneli/desek barlineckich.

Tynki czy gładzie gipsowe

Dziś kiedy jadę ulicami Warszawy wiedzę tony śmieci meblowych i poremontowych. Każdy chce mieć nowe wnętrze i każdy musi mieć prostowane ściany gładzone cienką warstwą mikro-gładzi, która ponieważ jest miękka,  za chwilę znów będzie porysowana i znów będzie odnawiana i naciągana…. Błędne koło. Wszystkie nowe materiały i elementy wyposażenia opakowane są PCV i góra śmieci rośnie… Na studiach dziwiła mnie niepochlebna opinia mojego ulubionego wykładowcy na temat gładzi gipsowych. Nie pamiętam czym tłumaczył swój wybór. Ja tę niechęć już rozumiem.

Niebezpieczna chemia we wnętrzach

Dywany, tapety, wykładziny, panele, płyty meblowe konserwowane formaldehydem? Kto na to pozwala? To środek biobójczy. My jako gatunek w większości składamy się z owego „BIO” (niektórzy wierzą, że jest jeszcze pewien dodatek ekstra). Zatem elementy wystroju wnętrz, gdzie spędzamy mnóstwo czasu (a w czasie pandemii bywało nawet 24h na dobę!!!), są konserwowane środkami, które mają nas zabijać? To woła o pomstę! Kojarzycie ten zapach nowości we wnętrzu? Teraz wiem, że nie powinien się wcale dobrze kojarzyć.

Niektórzy powiedzą, co poradzić, tak teraz żyjemy. A ja pytam – czy naprawdę musimy otaczać się tymi rzeczami? To nasz wybór – nie musimy.

Ekologiczne opakowania

Dalej znów zapytam – dlaczego wszystkie elementy są pakowane w folie PCV? Każda śrubka, każde narzędzie, każdy materiał. W sytuacji, kiedy na Oceanie Spokojnym (jak pisze w swej książce Nela Mała Reporterka) są już trzy ogromne wyspy ze śmieci z tworzyw sztucznych. O zgrozo!

Ktoś powie – co poradzić? Nie da się inaczej. Nie można? Czy się nie chce? Jak się chce to można. Jako przykład może świadczyć przesyłka gałek, które wykorzystałam w projekcie pokoju dla Mai. Zobaczcie jak były zapakowane. Polska firma. Czyż to nie piękne?



Ekologiczne opakowanie

Ekologiczne wybory dotyczące wnętrz:


Dbałość o użytkowane pomieszczenia

Starajmy się dbać, aby nie eksploatować nadmiernie i jak najdłużej zachować wnętrze w dobrym stanie. Przykładowo możemy w domu zdjąć obcasy. Drewniana podłoga będzie bezpieczna. Ja zdejmuję, bo lubię chodzić boso po drewnianej podłodze. W Stanach Zjednoczonych sondaż pokazał, że połowa osób zdejmuje buty w domu – druga połowa nie. USA to mieszkanka kultur, stąd różne obyczaje. W Japonii jest sień (zwana po japońsku genkan), gdzie zostawia się buty. Dalej jest stopień i tam już nie wolno wejść w butach. Zobaczcie jakie to mądre – cały brud ulicy zostawiamy za sobą. Nasz dom jest czysty.

Świadomie wybierajmy materiały jakimi będziemy się otaczać, aby nas nie truły i nadawały się do odnowienia i w dalszej kolejności do recyclingu.

Ostatnio usłyszałam o farbach glinianych, oddychających. Nie miałam jednak okazji ich wypróbować.

Może np. zamiast kuchennego blatu meblowego wybierzemy blat kamienny, drewniany (np. olejowany), czy ze stali nierdzewnej?

Może wybierzemy meble z prawdziwego drewna? Takie, które mają szansę przeżyć nawet nas, a jeśli zmienimy zdanie, to znajdą nowego nabywcę.

Świadomie wybierajmy producentów, którzy rzeczywiście mają prawo nazywać swoją produkcję ekologiczną.

Nie podążajmy ślepo za modą, aby co chwila nie zmieniać wystroju wnętrz, a jedynie kiedy zajdzie taka potrzeba i dzięki temu produkować mniej odpadów.

Dobrze projektujmy wnętrza, aby były funkcjonalne przez długi czas.

Często widzę projekty łazienek, gdzie stelaż WC jest obudowany płytami meblowymi. Zastanawiam się jak długo wytrzymają płyty, nie samo użytkowanie, ale środki chemiczne jakimi będą czyszczone.

Możemy odnawiać stare meble. Antyki były i zawsze będą w guście (przynajmniej części osób). Dziś kupisz jutro sprzedaż (nawet lekko podrapane).

Projektujmy nasze domy/mieszkania przewidując okoliczności, które mogą się wydarzyć – Dla przykładu, młode małżeństwo może być za pewien czas zmuszone do wydzielenia pokoju dla dzieci. Niektóre zmiany życiowe można przewidzieć.

Podsumowanie

Podsumowując, wiele jest jeszcze do zmiany. Trzeba walczyć o świadomość konsumentów. Sami projektanci powinni poszerzać swoją wiedzę na temat wybieranych materiałów, ich trwałości i sposobu produkcji, czy użytych opakowań. Miejmy nadzieję, że i klienci pójdą za tym szlachetnym dla środowiska podejściem.

 

#ekologia #ekologicznewnętrze #nowoczesnewnętrze #ekologicznemeble #ekologicznefarby

Dodaj komentarz